Elmina

Tylko krótki wpis reklamowy. Przeskoczmy z Bollywoodu, który był obecny w notce poprzedniej do Nollywoodu.  Dokładniej do kinematografii ghanijskiej – Ghollywood. Polecić chciałbym film „Elmina”, linkuję do portalu ghanijskiego, prowincjonalny IMDB nie zamieścił tego filmu w swoim spisie. Co jest o tyle zabawne, że „Elmina” miała swoją premierę w Londynie. Udało się jednak zauważyć  istnienie tego filmu lokalnemu Filmwebowi….

Wyznania anglosasko-warszawskiego prowincjusza

Na swoim blogu Wojciech Orliński podzielił się z nami refleksjami na temat indyjskiej kinematografii. Opowieść poprowadził w najlepszym stylu felietonów, które niegdyś na łamach „Polityki” pisywał Krzysztof Zanussi – „gdy leciałem samolotem…”. Notka jest zgrabnym przykładem anglosaskiego, etnocentrycznego zaścianka. Zaścianek ten, jest przefiltrowany dodatkowo przez półperyferyjne amerykofilskie okulary. Spójrzmy na pierwszy z cytatów: Może do polubienia Bollywood…

Originally posted on Struktury wiedzy:
Kryzys się rozkręca na dobre. Nie jest już tak łatwo jak kiedyś uzyskiwać godziwe, kapitalistyczne zyski. Trzeba ciąć koszta. Prezesi, kolejne wcielenie Audytorów Rzeczywistości, chwytają się każdej możliwości aby zaoszczędzić. Oszczędzanie na kosztach pracy ma swoje granice, niestety pracownicy z jakiś niezrozumiałych powodów, wciąż muszą przeznaczać pieniądze na podtrzymanie swojej…

Batman bez Thomasa

Chwilowo mam dwudniowe „lato w mieście”, po dobrej porcji biegu po lesie i jeziornej kąpieli poszedłem na nowego Batmana. Nowy film Nolana to okazja by na nowo odgrzać flejm o prawicowości superbohaterów (choć pewnie wszyscy są już znudzeni). „Mroczny rycerz powstaje” mógłby służyć za wzór „prawicowości”. Pomijam resentymenty Nolana związane z ruchem Occupy Wall Street…

Originally posted on Struktury wiedzy:
Wakacje to okres lektur lżejszych i często przypadkowych. Każdy urlop to pozycje do pociągu, samolotu, nad jezioro, część z nich potrafi być inspirująca i zaskakująca. Właśnie na taką pozycję trafiłem. Książką tą jest „Potęga checklisty. Jak opanować chaos i zyskać swobodę w działaniu” autorstwa Atula Gawande.  Autor jest amerykańskim chirurgiem…

Sentymentalnie i smutnawo

Wpis na blogu MRW o coverze utworu „Batumi” nastroił mnie sentymentalnie. Niestety nie podzielam zachwytów wersją utworu w wykonaniu Natalii L, nudzi mnie oklepany „anglosasko” popkulturowy charakter tej piosenki. Świat spłaszczył się niezmiernie i nuda oraz niesamodzielność stylistyczna wersji Natalii L. jest dobrym tego przykładem.  Sięgnięcie do oryginału odsłania cały  kontekst kulturowy, który miało śpiewanie…

Kiedy umrze ostatni inżynier

Jakiś czas temu przeczytałem obszerny tom zatytułowany: Nakręcana dziewczyna. Pompa numer sześć, autorstwa Paolo Bacigalupiego. Całość tomu składa się z opowiadań i tytułowej powieść „Nakręcana dziewczyna”. Sporo tam wątków, ekologicznych, biopunkowa, intrygująca ontologia świata, deglobalizacja oraz nakręcany, mechaniczny świat, który przypomniał mi zarwaną noc przy „Syberii”. Mnie uderzył motyw z dwóch opowiadań: „Pompa nr 6” i „Paszo”. Oba…

Allah Not Dead

Dziś TVP Kultura uratowała mój wieczór projekcją filmu „The Taqwacores”. Film opowiada o grupie muzłumańskich punków w Buffalo. Tak, jednym z tych umierających miasta z „pasa rdzy”. Celnie zresztą pokazanym przez Vincenta Gallo w „Buffalo 66„. O czym był film „The Taqwacores”? O grupie młodych ludzi w ich powichrowanym życiu. W ich wypadku na różne…

Proste historie

Wczorajszy dzień upłynął mi pod znakiem prostych historii. Zaczęło się od „Kapelusza pełnego nieba” Pratchetta w nowym przekładzie Cholewy. Zaczęło się tak dobrze, że od porannej kawy nie mogłem się długo oderwać. Wieczorem z kolei byłem na „Iluzjoniście”, wyświetlanym za darmo (w mało przychylnej atmosferze Pasażu Kultury) z okazji festiwalu „Animator”. Obie historie urzekły mnie…

Uroczy mizoginiczny mainstream

Jestem osobą w której szybko wzbiera hejt, szczególnie gdy pojawia się mizoginia czy rasizm. Wpis który mnie zdenerwował jest uroczym apelem do mężczyzn żeby zastanowili się czy dobrze traktują swoją własność – kobiety. Autor wzywa mężczyzn do pewnej „autorefleksji”, mężczyźni mają się zastanowić „z kim sypia ich kobieta”. Szkoda, że bloga nie zauważył, że brnie…

Jednoosobowa walka klasowa

Obejrzałem ostatnio „Hobo with a Shotgun”, film kanadyjskiego reżysera jest drugim po „Maczecie” rozwinięciem grindhouse’wych trailerów.  (uwaga – oba trailery oglądać raczej bez pociech zaglądających przez ramię) Film nie idzie ścieżką metapoziomowych, ironicznych zabaw Tarrantino. To także nie zaczynająca całkiem dobrze a kończąca się jak przeciętny film hollywoodzki „Maczeta” Rodrigueza. Film Jasona Eisenere to przesterowane…

Tolkien pośród mumankili

Pod notką Wojciecha Orlińskiego rozpętał się nużący dość, flejm o rasizmie i „Władcy Pierścieni”. Zamiast komentarza wrzucę fragment swojego tektsu sprzed wielu lat (2003), który poszedł „na papierze”: Czym zatem dla kultury współczesnej jest Władca Pierścieni i jego twórca? Czy jest to zbitek ideologii brytyjskiego konserwatysty, tęsknoty za uporządkowanym światem, gdzie każda rzecz ma swój…